Mamy nasze dzieci, pielęgnujemy je do młodego wieku i, podobnie jak roślinę lub krzew, przycinamy je i kształtujemy, karmiąc je jak największą ilością wiedzy, rad i mądrości. Gdy są w domu, angażujemy się w podejmowanie ich decyzji, chronimy przed niebezpieczeństwem i pomagamy im poruszać się po krętej drodze życia. Potem opuszczają dom, by wyjechać na uniwersytet lub zamieszkać samodzielnie w swoim pierwszym domu.
Rodzicielstwo jest tak intensywne, że kiedy nasze dzieci wyruszają w świat, nic dziwnego, że możemy się znaleźć płacząc w jedną z ich koszulek, zwłaszcza jeśli mocno identyfikowaliśmy się jako rodzice. Znamy również niektóre z niebezpieczeństw i pokus, które czekają na nie w wielkim świecie. Utrata codziennych interakcji i stałej obecności naszego potomstwa może być odczuwana jako żałoba.
Możemy mieć wrażenie, że nasza praca została wykonana i nasze dzieci już nas nie potrzebują, ale to po prostu nie jest prawda. Nadal będą te SOS telefony dla porad, więcej pieniędzy, paczki żywnościowe i oczywiście pytając, czy mogą przynieść ich pranie do domu.
Nawet gdy dzieci nie ma w domu, nadal cię potrzebują. Akceptuje one potrzebują ciebie w inny sposób gdy ruszali się out. Życie wypływa i płynie i tak samo my, nasze związki, nasze potrzeby. Nic nie pozostaje takie samo i ciągle ewoluujemy, zmieniamy się i rozwijamy.
Miej wiarę, że wykonałeś swoją pracę tak dobrze, jak tylko mogłeś i, tak ciężko jak to jest, mamy nasze dzieci wiedząc, że pewnego dnia wyfruną z gniazda, a rola, którą odgrywamy będzie mniejsza, gdy ruszą w świat i wykują swoje własne życie.
Najlepszym mechanizmem radzenia sobie jest przygotowanie! Zazwyczaj masz dużo czasu na wypowiedzenie, dlatego musisz go mądrze wykorzystać. Zacznij wprowadzać rzeczy w ruch, gdy dzieci są jeszcze z Tobą. Spójrz na to jak na okazję do drugiego uderzenia bicza. Pomyśl o wszystkich tych rzeczach, które chciałbyś zrobić. Hobby i plany, które mogły zostać uśpione podczas tych lat wychowywania dzieci.
Unikaj poczucia, że jesteś zbędny, gdy dzieci opuszczą dom
Akcja
Chodzi o stworzenie nowych nawyków i rutyn, aby wypełnić wielką przestrzeń czasu, którą teraz znajdziesz na swoich rękach. Jeśli zawsze chciałeś czegoś spróbować, teraz jest na to czas. Znajdź to, co działa dla ciebie. Pamiętaj, jeśli próbujesz czegoś po raz pierwszy, mówią, że zmiana nawyku trwa 28 dni, więc wytrwaj. Naucz się instrumentu muzycznego, dołącz do zajęć malarskich, ćwicz. Organizuj spotkania z przyjaciółmi, twórz dla siebie nowe rutyny, aby mieć jakieś rusztowanie, które podtrzyma cię w tych pierwszych tygodniach i miesiącach. A to da ci wiele do opowiedzenia, gdy zobaczysz swoje dzieci i porozmawiasz z nimi przez telefon. FaceTime z różnych miejsc, aby wiedzieli, że jesteś w porządku i radzisz sobie. Pozwalając im zobaczyć, że wszystko jest w porządku i żyjesz swoim najlepszym życiem, będziesz zachęcać ich do zrobienia tego samego.
Komunikacja jest ważna
Porozmawiaj z nimi o tym, jak się czujesz i jak ważny jest dla ciebie regularny kontakt/wizyty. Daj im również znać, że bez względu na wszystko zawsze mogą wrócić do domu, jeśli sprawy nie pójdą zgodnie z planem. Wiele wspaniałych rzeczy odkrywa się zbaczając ze ścieżki! Jeśli chcesz, nie wprowadzaj zbyt wielu zmian w ich sypialni, aby podczas wizyt mieli poczucie „jestem w domu”.
Nie chcesz ich powstrzymywać ani czuć się winnym, że cieszą się swoją niezależnością.
Przyszłość
Kiedy dzieci już nie ma, możesz poświęcić czas na prawdziwe połączenie się ze swoim partnerem. To może zająć trochę dostosowania do bycia samemu razem, ale pracować na to i może to być wspaniałe dla was obu w dłuższej perspektywie. Odłóż na bok czas na robienie rzeczy razem i włącz do swoich planów wieczory randkowe. Jeśli chcesz, aby uczucie „miłości w powietrzu” trzeba pracować na to.